NA PIERWSZY RZUT OKA WYGLADA JAK SNIEG, JEDYNA ROZNICZA TO SMAK (NIE PROBOWALEM). ROWER SIE NIE SLIZGA I NIE MA ZASP. MOGLOBY TO BYC JEZIORO POKRYTE SNIEGIEM GDYBY NIE SZCZYTY KTURE JE OKRAZAJA I WYSPY KTORE NIE MAJA ANI ODROBINY BIALEGO. SALAR ( SLONE SUCHE JEZIORO) NAJWIEKSZY NA SWIECIE MOZNA PRZEJECHAC ROWEREM I ODWIEDZIC WYSPY ( JEST ICH 76). NA SALARZE NIE MA DROGOWSKAZOW ANI NIKOGO KTO MOGLBY WYJASNIC CI DROGE I LEPIEJ WYBRAC TA ODPOWIEDNIA JUZ OD POCZATKU. OD KILKU GODZIN JECZALEM PO SALARZE PYTAJAC SIE CZY JADE PO W ODPOWIEDNIM KIERUNKU. W KOÑCU UKAZAL SIE KAMIEÑ NIECO CIEMNIEJSZY NIZ INNE , NAWET NIEKTORE AUTA ZBACZALY W JEGO KIERUNKU ( SLADY ) ALE TO TYLKO FALSZYWA ILUZJA I KAMIEÑ DOPIERO PO DLUZSZYM CZASIE ZACZAL SIE ZAMIENIAC W WYSPE. WYSPA INKAUASI TO NAJBARDZIEJ SAMOTNA Z WYSP BEZ ZADNEJ OBOK, MALA KRUSZYNA ZAGUBIONA W SRODKU SALARU. GDY PO POLUDNIU ZOBACZYLEM ZE NIEKTURE Z AUT KIEROWALY SIE W JEJ KIERUNKU WIEDZIALEM ZE TO MOJA WYSPA, WYSPA O KTOREJ TYLE RAZY SNILEM. TERAZ MOJA WYSPA ZAMIENILA SIE W MIEJSCE TURYSTYCZNE I JEST NA NIEJ KILKA DOMOW I SCIEZKA KTURA PROWADZI NA JEJ MALY SZCZYT. POKRYTA JEST WIELOMA KAKTUSAMI, JEST WYJATKOWO PIEKNA. NA WYSPIE JEST SCHRONISKO, TYLKO DLA ROWERZYSTOW. PO ODJEZDZIE TURYSTOW ROZKLADAM SIE OBOK DUZEGO OKNA Z WIDOKIEM NA SALAR. POZNIEJ CZYTAM PAMIETNIKI, PRZEDEWSZYSKIM ROWERZYSTOW KTURZY JUZ OD LAT SPEDZAJA TUTAJ NOC. NA DROGI DZIEÑ UDAJE SIE W KIERUNKU LLICA (DZIKA) NA BRZEGU INDIAN AYMARA. PO DRODZE JEST WYSPA DEL PESCADO. WYGLADA JAKBY BYLA OBOK ALE MUSZE PRZEJECHAC 22 KM. ZEBY STANAC U JEJ STOP. WYSPA DEL PESCADO TO CHYBA NAJWIEKSZA I NAJWYZSZA Z WYSP SALARU I POSTANOWILEM WEJSC NA JEJ SZCZYT. WZNOSI SIE OKOLO 150 M. NAD POZIMEM SALARU I PO SKALACH OSTRYCH JAK NOZE WSPIALEM SIE NA JEJ SZCZYT. Z GORY WIDOKI SA CALKIEM INNE, LADNIEJSZE I ROBIE WIELE ZDJEC. POZNIEJ SCHODZE W ABSOLUTNEJ CISZY, TYLKO SLYCHAC MOJE KROKI. CZASAMI LEPIEJ BYC SAMEMU. WCHODZE ROWNIERZ NA DWA SZCZYCIKI JEJ WYSP-SATELIT. SILNY WIATR ZMIENIA MOJE PLANY I UDAJE SIE DO TAHUA U STOP WIELOKOLOROWERO WULKANU TUNUPA. NASTEPNEGO DNIA ZNOWU JADE DO LLICA. OBA MIASTECZKA, LLICA I TAHUA TWORZA JEDNA KOMUNE I DOCHODZE DO WNIOSKU ZE MUSI BYC DROGA (PO SOLI) KTURA JE LACZY. PO PRAWIE 30 KM. PRZEJEZDZA JEDYNE AUTO I OKAZUJE SIE ZE JADE PO W ODPOWIEDNIM KIERUNKU.
DZIEÑ 137, ORURO WYS. 3 700. ( POTOSI, BOLIWIA) KM. 7 923
No hay comentarios:
Publicar un comentario